DEZINFORMACJA CZYLI METODA OSIĄGANIA CELÓW

Sieć służy nam często do poszukiwania informacji. Jednak pamiętajmy że w dzisiejszych czasach, czasach okrzykniętych epoką walki informacyjnej, nie wszystkie wiadomości z jakimi się spotykamy obiektywnie odzwierciedlają rzeczywistość. Osoby tworzące informację poprzez umieszczenie jednego słowa, jednego zdania a nawet znaku mogą w taki sposób zmodyfikować obiektywną zawartość, by ta wywołała odpowiednią reakcje u czytelnika. Ta sama informacja podana w odpowiedni sposób potrafi wywołać odmienne  stany. Przykłady poniżej.
 
Przykład górny  u wielu ludzi wywoła obawy, lęk. Człowiek doświadczający tego typu stanów, z pewnością będzie poszukiwał dalszych informacji. Zdania zawarte w nagłówku zaczną drążyć jego myśli. Być może ulegnie histerii. Cel, jakikolwiek  by nie był, osoby tworzącej taki lead (czyli tekst wprowadzający) został osiągnięty.
 
Drugi tekst jest przykładem czystej, rzetelnej informacji. Jednak bardzo często wybieramy teksty pisane według wzoru z pierwszego przykładu. Niosą one bowiem bardzo duży ładunek emocjonalny. Pamiętajmy ze podążając za emocjami, możemy stać się narzędziem w rękach innych osób.
 
Pamiętajmy ze w interesie mediów, szczególne mediów uznawanych za „brukowe”, jest podsycanie, a nawet tworzenie paniki za pomocą chwytliwych, krzyczących nagłówków. Nagłówki tego typu są sklejeniem pojedynczych faktów, domysłów, przypuszczeń lub wprost informacji nieprawdziwych.  Kuba Wojewódzki, podczas jednego z wykładów dla słuchaczy studium dziennikarskiego powiedział ze w dzisiejszych czasach nie ma już dziennikarz, są za to pracownicy mediów. Oliviero Toscani,   twórca  szokujących  obrazów reklamowych firmy Benetton, w swojej książce "Reklama uśmiechnięte ścierwo", pisze, ze w dzisiejszych czasach, czasach  w których jedna reklama nie różnij  się zbytnio od drugiej, a teksty medialne są nie omal identyczne, konieczne staje się stosowanie środków wyrazu dzięki którym prezentowana materia głęboko zapadnie w pamięć odbiorcy  
 
 Z
adaniem  mediów jest  przede wszystkim zarabianie pieniędzy. Czym więcej czytelników  widzów /słuchaczy tym większe wpływy z reklam. Naturalne więc jest, że korporacje medialne, niezależnie od tego co głoszą, zainteresowane są by przyciągnąć  jak największa ilość zainteresowanych. . Czym więcej emocji  wzbudzi przekaz tym lepiej. Czym więcej osób zakupi gazetę, obejrzy materiał, kliknie w artykuł tym więcej pieniędzy zarobi wydawca.  
 
Pamiętajmy również, że  wydawcy medialni realizują wizje właścicieli. Przypuśćmy ze nie lubisz polityka A,   jesteś właścicielem dużego koncernu medialnego. Czy będziesz chwalił czy ganił wyczyny Pana A?
 
 Prawdziwe „złote żniwa” zbierane są podczas  klęsk żywiołowych a zwłaszcza konfliktów zbrojnych. Nic tak nie przyciąga uwagi odbiorcy jak ciało zmasakrowanego dziecka. Choćby był by to jedyny przypadek w całym konflikcie,  materiał będzie eksploatowany aż do bólu. Jeżeli zainteresowanie zacznie spadać wówczas ukażą się jeszcze bardziej dramatyczne nagłówki. A wszystko to aby osiągnąć cel. 

W przypadku działań militarnych, niezależne od tego której ze stron kibicujemy, możemy być pewni że prędzej czy później zostaniemy zaatakowani dezinformacja. Tym razem, dezinformacja zostanie potraktowana jako narzędzie którego jednym z głównych żądań jest podbudowanie morale własnych żołnierzy i ludności cywilnej, a zarazem osłabienie tych czynników u strony przeciwnej.
 
Ze strony przeciwnika. atakowani będziemy informacjami o licznych zwycięskich bitwach, o minimalnych stratach własnych o bardzo humanitarnym traktowaniu ludności cywilnej i dobrym stosunku dla jeńców. Nasze zmysły zarejestrują także wiadomości o barnażynstwie, niekompetencji i braku chęci porozumienia strony przeciwnej. Natomiast ze strony "naszych" usłyszymy dokładnie to samo.

 
Nauczmy odróżniać się wartościowe, autentyczne wiadomości od dezinformacji. Z całą pewnością, bardziej wiarygodne informację uzyskamy na stronach Agencji Prasowej niż czytając komentarze w mediach społecznościowych. Pamiętajmy że  to, że ktoś zamieścił przekonujący wpis bądź tez materiał filmowy,  nie oznacza że informacje w nim zawarte są zgodne z prawda.. Zadajmy sobie pytanie: z jakiego powodu mamy przyjmować za pewnik informacje w nim zamieszczone. W sieci, praktycznie każdy może zamieścić dowolna treść.
 
Miejmy także świadomość ze internet, a w szczególności media społecznościowe, jest obszarem  na którym od wielu już lat toczona jest wojna informacyjna. W epoce przed internetowej,  aby oddziaływać na opinie społeczną, pod której naciskiem instytucje zarówno państwowe jak tez prywatne często podejmują określone działania, angażowano do współpracy dziennikarzy o określonych zapatrywaniach na sprawę. W obecnych czasach,  prócz pracowników mediów, standardem jest angaż osób które za wynagrodzeniem dokonują wpisów odpowiednich treści zarówno w mediach społecznościowych,  jak tez na forach dyskusyjnych.  Takie narzędzie oddziaływania  na świadomość społeczną, może być zarówno bardzo cenne w 
promowania określonych zachowań / inicjatyw jak tez nieść ze sobą zagrożenia Wszystko zależy od kontekstu zagadnienia.
 
Analizujmy, porównujmy. jeżeli brak nam czasu dobrym pomysłem jest przeglądanie portali „sprawdzających” (fact-checkingowych) takich jak konkret24. Pamiętajmy również że opinia jest tylko opinią, nie stanowi rzeczywistości. Opinii może być tyle ile specjalistów w danej dziedzinie. Ponad to powstaje pytanie o interesowność wypowiadającego się eksperta.
 
Prócz mniej lub bardziej otwarcie działających ośrodków dezinformacji medialnych, Istnieją także użytkownicy,  którzy,  by choć przez chwile zaistnieć w internetowej przestrzeni publicznej, zamieszczają nie do końca sprawdzone treści o dużym ładunku emocjonalnym. Często  takie informacje okazują się niezgodne z rzeczywistością. Lecz raz podana wiadomość, powielona steki razy,  żyje własnym życiem. Przemyślmy nasze zachowania. Pomyślmy czy także im my, czasami nie wpuszczamy w obszary internetu niesprawdzonych informacji.
Typowa wiadomość Fake Newsowa. Celem takich wiadomości
jest wywołanie u czytelnika określonych, zazwyczaj bardzo silnych stanów
emocjonalnych


Kolejna grupę warta opisania, stanowią osoby zafascynowane samym faktem wywoływania negatywnych emocji. Tworzeniem zamętu, niepokoju, histerii. 
 
U góry: komunikacja obliczona na wywołanie emocji.
U dołu komunikacja neutralna


Jeżeli trafimy na tego typu agresora, pamiętajmy ze nasza reakcja jest dla niego  pożywieniem. jeśli sprawy zajdą za daleko, możemy skorzystać z pomocy policji i prokuratury. Także większość portali nie toleruje tego typu zachowań. W uzasadnionych przypadkach portale aktywnie współpracują z odpowiednimi organami administracji państwowej     Historia pokazuje ze agresorzy często korzystają z technik utrudniających identyfikacje. Jednak w wielu przypadkach istnieje możliwość deanonimazacji napastnika.
 

ZAKOŃCZENIE
 
Miejmy świadomość,  że silnie oddziałujące informacje u wielu, osób mogą wywołać  negatywne skutki zarówno w sferze emocjonalnej jak tez fizycznej. Dzieje się tak ponieważ stany emocjonalne maja istotny wpływ całościowe funkcjonowanie naszych organizmów.
 
 Natomiast w wymiarze publicznym mogą nastąpić  zawirowania społeczno ekonomiczne, co w rezultacie przełoży się na ogólny stan bezpieczeństwa państwa. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do eskalacji napięcia między państwowego. 


@Copyright  Mariusz Witurski 2022 -2023